W ostatnie dni karnawału, kiedy odprawiałam godzinę świętą, ujrzałam Pana Jezusa, jak cierpiał biczowanie. O, niepojęta to katusza. – Jak strasznie Jezus ucierpiał przy biczowaniu. O biedni grzesznicy, jak wy się spotkacie w dzień sądu z tym Jezusem, którego teraz tak katujecie? Krew Jego płynęła na ziemię, a w niektórych miejscach ciało zaczęło odpadać. I widziałam na plecach parę kości Jego obnażonych z ciała… Jezus cichy wydawał jęki i westchnienie.
(Dzienniczek Św. Siostry Faustyny, 188)
Tekst pochodzi ze strony:
(Dzienniczek Św. Siostry Faustyny, 188)
Tekst pochodzi ze strony:
http://www.skarbykosciola.pl/index.php/xx-wiek/faustyna-kowalska-w-ostatnie-dni-karnawalu/
Fot. M. Trojnar (Kraków-Łagiewniki, październik 2009r.)
Fot. M. Trojnar (Kraków-Łagiewniki, październik 2009r.)