czwartek, 20 marca 2014

Sługa Boży abp Fulton Sheen

"(...) nic nie wyrządziło takiej szkody zdrowej życzliwości, jak przekonanie, że powinniśmy wykonać jeden dobry uczynek dziennie. Dlaczego jeden dobry uczynek? A co z wszystkimi innymi uczynkami? Miłość chrześcijańska jest nawykiem, a nie jednym odosobnionym uczynkiem. Mąż i żona pojechali na przejażdżkę. Widzą młodą blondynkę, która zmienia oponę na poboczu. Mąż wysiada, aby jej pomóc. Czy zrobiłby to, gdyby owa kobieta miała pięćdziesiąt lat? Zmienia on oponę, brudzi swoje ubranie, rani swoje palce, lecz czyni to wszystko z uprzejmością, nadmierną słodkością i promiennym urokiem. Gdy wraca do swojego samochodu, a jego serce żarzy się dobrym uczynkiem, jego żona mówi: Chciałabym, abyś był tak miły dla mnie, gdy proszę cię, abyś skosił trawnik. Wczoraj, gdy poprosiłam cię, abyś przyniósł mleko, zapytałeś: A co, jesteś kaleką?".