Można go było wzywać nawet do dzielnic cieszących się złą sławą, ciemnych zaułków, gdzie niebezpiecznie było ryzykować samemu, do tych ciemnych korytarzy, gdzie zmuszony był wchodzić ze świecą - nie odmawiał nigdy. Jeśli ostrzegano go, odpowiadał: "Nie powinno się bać, gdy się idzie czynić dobro".
Tekst pochodzi ze strony:
http://www.obory.com.pl/?a=aktualnosc&typ=17&id_item=520
Fotografia pochodzi ze strony:
http://kosciol.wiara.pl/doc/490728.Oniryczny-swiety-sw-Jozef-Moscati