"Kiedy przed rekolekcjami ośmiodniowymi udałam się do swego kierownika duszy i prosiłam go o pewne umartwienia na czas rekolekcji, jednak nie otrzymałam pozwolenia na wszystko, o co prosiłam, ale tylko na niektóre. Otrzymałam pozwolenie na jedną godzinę rozmyślania męki Pana Jezusa i na pewne upokorzenie. Jednak byłam trochę niezadowolona, że nie otrzymałam pozwolenia na wszystko, o co prosiłam. Kiedy wróciłyśmy do domu, weszłam na chwilę do kaplicy. - Wtem usłyszałam głos w duszy: Jedna godzina rozważania Mojej bolesnej męki większą zasługę ma, aniżeli cały rok biczowania się aż do krwi; rozważanie Moich bolesnych ran jest dla ciebie z wielkim pożytkiem, a Mnie sprawia wielką radość. Dziwi Mnie to, że jeszcze niezupełnie żeś się wyrzekła woli własnej, ale cieszę się niezmiernie, że dokona się ta zmiana w rekolekcjach".
Fotografia pochodzi ze strony:
http://passionrecut.com/e-card/e-card.php?img=ecard2
(Dzienniczek Św. Siostry Faustyny, 369)
Tekst pochodzi ze strony:
http://www.faustyna.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=636&Itemid=636&search=Biczowanie&numer_w_dzienniczku=369
http://www.faustyna.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=636&Itemid=636&search=Biczowanie&numer_w_dzienniczku=369
Fotografia pochodzi ze strony:
http://passionrecut.com/e-card/e-card.php?img=ecard2