wtorek, 10 grudnia 2013

Siostra Łucja

"10 grudnia 1925 ukazała mi się Najświętsza Dziewica i obok Niej, niesione przez świetlaną chmurę, Dzieciątko Jezus. Najświętsza Dziewica położyła rękę na moim ramieniu i pokazała mi jednocześnie Serce otoczone cierniami, które Ona trzymała w drugiej ręce. Równocześnie Dzieciątko Jezus mi powiedziało: "Miej współczucie dla Serca Najświętszej Matki, pokrytego cierniami, które niewdzięczni ludzie każdej chwili w nie wbijają, a nikt przez akt zadośćuczynienia ich nie wyciąga”.

Następnie Najświętsza Dziewica mi powiedziała: „Patrz, moja córko, moje Serce jest otoczone cierniami, które niewdzięczni ludzie każdej chwili w nie wbijają przez swoje bluźnierstwa i niewdzięczność. Ty przynajmniej staraj się mnie pocieszyć i mów, że wszystkim tym, którzy przez pięć miesięcy, w pierwszą sobotę przystąpią do spowiedzi, przyjmą Komunię Świętą, odmówią Różaniec i dotrzymają mi towarzystwa przez piętnaście minut, rozważając piętnaście tajemnic różańca w duchu zadośćuczynienia, obiecuję, że będę przy nich w godzinie śmierci, z wszystkimi łaskami potrzebnymi do zbawienia duszy”".

Tekst pochodzi ze strony:

Fotografia pochodzi ze strony: