Tekst pochodzi ze strony:
https://www.kapucyni.pl/index.php/inne/zote-myli/1794-niepokojFotografia pochodzi ze strony:
http://www.tnfs.pl/patron/
"W rzeczywistości tylko przez adorację można dojrzeć do głębokiego i autentycznego przyjęcia Chrystusa. I właśnie w tym akcie osobowego spotkania z Panem dojrzewa także posłannictwo społeczne, zawarte w Eucharystii, które ma na celu przełamanie barier nie tylko między Panem a nami, ale także i przede wszystkim barier odgradzających nas od siebie nawzajem".
"Bardziej Bóg pragnie od ciebie choćby najmniejszego stopnia czystości duszy, niż największych dzieł, jakich możesz dokonać".
"Jeżeli chcecie zachować czystość, unikajcie każdej okazji zepsucia. To wada, która od błahostki prowadzi do żałosnych upadków".
"Duch ciemności jest duchem niepokoju. On nie zawsze dąży do tego, aby nas doprowadzić wprost do grzechu. Często wie, że mu się to nie uda, bo łaska Boża jest w nas wystarczająco silna. Wtedy przynajmniej zasiewa niepokój, stwarzając sto trudności i wątpliwości, które mają charakter niesłychanie podniosły, a tematykę niemal świętą i religijną. Wynika ona nawet często z troski o Kościół Chrystusowy i Królestwo Boże, o to niemal, aby samemu Bogu starczyło sił do uratowania się i utrzymania na świecie. Wtedy boimy się o wszystkich i o wszystko".
"Moje cierpienie, połączone z zasługami krwawej Męki Chrystusa, złagodzi przeznaczoną dla mnie karę w czyśćcu, a dzięki Bożej łaskawości powiększy zasługę na niebo".
"Ci, którzy są w czyśćcu są pewni, że już nigdy nie sprzeciwią się woli Bożej i zamiast skarżyć się na rygor, chwalą sprawiedliwość i cierpliwie oczekują, aż zostanie ona w pełni wypełniona".
"Podwójny zysk otrzymujemy z modlitwy, którą odmawiamy za dusze czyśćcowe. Po pierwsze skracamy tym biedakom mękę, a po drugie wielka jest zasługa, za którą Pan zamierza nam odpłacić, kiedy do Niego pójdziemy".
"Największym pragnieniem dusz świętych w czyśćcu jest pragnienie Boga, którego jeszcze nie mają. To pragnienie szczególnie będzie dręczyć te dusze, które za mało za życia pragnęły Raju".
"Niektórzy mówią, że, aby często przystępować do Komunii świętej trzeba być świętym. To nieprawda. To oszustwo. Komunia jest dla tych, którzy chcą stać się świętymi, a nie dla świętych. Lekarstwo podaje się chorym, tak jak pokarm słabym".
Święty Józefie, mój najmilszy Ojcze, po Jezusie i Maryi najdroższy mojemu sercu, Tobie się powierzam i oddaję, jak powierzyli się Twej opiece Boży Syn i Jego Przeczysta Matka. Przyjmij mnie za swoje dziecko, bo ja na całe życie obieram Cię za Ojca, Opiekuna, Obrońcę i Przewodnika mej duszy. O mój najlepszy Ojcze, święty Józefie, prowadź mnie prostą drogą do Jezusa i Maryi. Naucz mnie kochać wszystkich czystą miłością i być gotowym do poświęceń dla bliźnich. Naucz walczyć z pokusami ciała, świata i szatana i znosić w cichości każdy krzyż, jaki mnie spotka. Naucz pokory i posłuszeństwa woli Bożej. O najdroższy święty Józefie, bądź Piastunem mej duszy, odkupionej Krwią Chrystusa. Czuwaj nade mną, jak strzegłeś Dzieciątka Jezus, a ja Ci przyrzekam wierność, miłość i całkowite posłuszeństwo, bo ufam, że za Twym wstawiennictwem będę zbawiony. Nie patrz na moją nędzę, ale dla miłości Jezusa i Maryi przyjmij mnie pod swą Ojcowską opiekę. Amen.
"Nie ma nic niebezpieczniejszego dla początkujących w duchowym życiu, niż gdy się udaje nauczyciela i chce się innych prowadzić i kierować".
"Będę się umartwiał w zwykłych, codziennych sprawach takich jak jedzenie, czytanie, uczenie się, spacerowanie, rekreacje, słowem we wszystkim, co mam ochotę czynić, starając się najpierw pohamować swoje apetyty i chęci, a potem mówiąc z całego serca: "Panie, nie czynię tego, by dogodzić sobie, ale dlatego, że taką jest Twoja Wola".
"Dusza nie może sobie mówić: Chciałabym cierpieć, chciałabym ten krzyż, to upokorzenie, ten niedostatek. Należy obejść się bez takich pragnień, ponieważ własna wola psuje wszystko. Lepiej jest mieć mniej cierpień, mniej upokorzeń, mniej niedostatków, z woli Boga, niż wiele z nich z własnej woli".
"Jeśli wszystko układałoby się po myśli człowieka, czy chciałby on wówczas zabiegać o sprawy niebieskie?"
"Nigdy grzech, rozpusta i zbrodnia nie rozrosły się w świecie tak jak dziś, ale nigdy też jednak nie było tylu świętych co współcześnie. W ogrodzie Kościoła zawsze, nawet wśród największych burz, kwitną kwiaty. Trzeba tylko wiedzieć, w jaki sposób ich odnaleźć".
"Bóg tak bardzo kocha posłuszeństwo, że pomnaża i akceptuje również rady dawane przez innych, a zwłaszcza przez ojców duchownych".
"Dla chwały Tego, który nas umiłował, należy zachować posłuszeństwo bez jakiegokolwiek udawania, bo nie widzialnego biskupa się okłamuje, ale usiłuje się wprowadzić w błąd niewidzialnego. Sprawy te nie dotyczą tylko człowieka, ale Boga, który zna rzeczy ukryte. Istnieją tacy, którzy się powołują wprawdzie na biskupa, ale wszystko czynią bez niego. Tacy nie mogą mieć dobrego sumienia, a ich zgromadzenia nie są ważne ani zgodne z przykazaniem Pana".
"Boje się tylko dwóch rzeczy, śmiertelnego grzechu, który zabija duszę i śmierci cielesnej, która zaskakuje tego, kto znajduje się w niełasce u Boga".
"Duszą modlitwy jest post, a życiem postu miłosierdzie. Kto się więc modli, niech pości, a kto pości, niech spełnia uczynki miłosierdzia, niech wysłucha proszącego, który chce być słyszany. W ten sposób otwiera dla siebie uszy Boga, który nigdy się nie zamyka na głos błagającego".
"Pośród kwiatów Kościoła nie brak ani róż ani lilii. Niech zatem każdy stara się osiągnąć najwyższy stopień w obydwu rodzajach chwały. Niech dostępuje korony białej za swe czyny lub purpurowej za swoje cierpienia".