piątek, 23 czerwca 2017

Św. Siostra Faustyna


"+ Odnowienie ślubów. Od samego rana, kiedy się przebudziłam, zaraz duch mój cały zatonął w Bogu, w tym oceanie miłości. Czułam, że jestem cała pogrążona w Nim. W czasie Mszy świętej miłość moja ku Niemu doszła do potęgi. Po odnowieniu ślubów i Komunii świętej nagle ujrzałam Pana Jezusa, który - rzekł mi łaskawie: Córko Moja, patrz w miłosierne serce Moje. Kiedy się wpatrzyłam w to Serce Najświętsze, wyszły te same promienie - jakie są w tym obrazie - jako krew i woda, i zrozumiałam, jak wielkie jest miłosierdzie Pańskie. - I znów rzekł Jezus łaskawie: Córko Moja, mów kapłanom o tym niepojętym miłosierdziu Moim. Palą Mnie płomienie miłosierdzia, chcę je wylewać na dusze, [ale] nie chcą dusze wierzyć w Moją dobroć. Nagle Jezus znikł. Jednak dzień cały duch mój był zanurzony w odczuwalnej obecności Bożej, pomimo gwaru i rozmowy, jaka zwykle bywa po rekolekcjach. Nic mi to nie przeszkadzało. Duch mój był w Bogu, pomimo że na zewnątrz brałam udział w rozmowach, a nawet byłam zwiedzić Derdy".


Tekst pochodzi ze strony:

Fotografia pochodzi ze strony: