Piętnaście osób stało się świadkami królewskiej wizyty Najśw. Marii Panny. Ta grupa wybrańców Bożych składała się z mężczyzn, kobiet, młodzieży i dzieci, o rozpiętości wieku od 6 do 75 lat.
Ci pokorni wieśniacy w deszczowy wieczór, 21 sierpnia 1879 r., widzieli naturalnej wielkości postać Najśw. Maryi Panny, unoszącą się ok. 30 centymetrów ponad ziemią. Ubrana była w białe szaty, spięte pod samą szyją. Trzymała złożone dłonie na wysokości ramion, w geście modlitewnym. Jej wzrok skierowany był ku niebu. Na Jej głowie lśniła złota korona, a czoło zdobiła piękna róża. Góra korony była wykonana z szeregu lśniących krzyżyków. Jej stopy były widoczne do kostek. Przez cały czas zachowywała milczenie. Na prawo od Matki Bożej stał święty Józef. Miał złożone ręce, a jego lekko schylona postać skierowana była w stronę Najśw. Panny, jak gdyby oddawał Jej cześć. Jego szaty, również białe, nie pokrywały mu stóp. On również trwał w milczeniu. Na lewo od Matki Bożej widoczny był św. Jan Ewangelista, ubrany w szaty biskupie. Na głowie miał małą infułę, w lewej ręce trzymał otwartą książkę, której linie były widoczne dla obserwujących. Jego postawa sugerowała osobę wygłaszającą kazanie. Prawą rękę unosił do poziomu głowy, z podniesionym palcem środkowym i wskazującym. Widoczne były jego stopy. On również zachowywał milczenie. Na lewo od św. Jana i nieco z tyłu za nim, widoczny był prosty ołtarz, a na nim ok. dwumiesięczny baranek. Wzrok baranka skierowany był na zachód, a za nim stał duży krzyż. Świadkowie widzieli skrzydła łopocące wokół baranka, wskazujące na obecność aniołów, nie widzieli jednak ani ich głów ani twarzy. Postacie zdawały się na zmianę przybliżać i oddalać. Wyglądały na materialne i żywe.
(...)
Ci pokorni wieśniacy w deszczowy wieczór, 21 sierpnia 1879 r., widzieli naturalnej wielkości postać Najśw. Maryi Panny, unoszącą się ok. 30 centymetrów ponad ziemią. Ubrana była w białe szaty, spięte pod samą szyją. Trzymała złożone dłonie na wysokości ramion, w geście modlitewnym. Jej wzrok skierowany był ku niebu. Na Jej głowie lśniła złota korona, a czoło zdobiła piękna róża. Góra korony była wykonana z szeregu lśniących krzyżyków. Jej stopy były widoczne do kostek. Przez cały czas zachowywała milczenie. Na prawo od Matki Bożej stał święty Józef. Miał złożone ręce, a jego lekko schylona postać skierowana była w stronę Najśw. Panny, jak gdyby oddawał Jej cześć. Jego szaty, również białe, nie pokrywały mu stóp. On również trwał w milczeniu. Na lewo od Matki Bożej widoczny był św. Jan Ewangelista, ubrany w szaty biskupie. Na głowie miał małą infułę, w lewej ręce trzymał otwartą książkę, której linie były widoczne dla obserwujących. Jego postawa sugerowała osobę wygłaszającą kazanie. Prawą rękę unosił do poziomu głowy, z podniesionym palcem środkowym i wskazującym. Widoczne były jego stopy. On również zachowywał milczenie. Na lewo od św. Jana i nieco z tyłu za nim, widoczny był prosty ołtarz, a na nim ok. dwumiesięczny baranek. Wzrok baranka skierowany był na zachód, a za nim stał duży krzyż. Świadkowie widzieli skrzydła łopocące wokół baranka, wskazujące na obecność aniołów, nie widzieli jednak ani ich głów ani twarzy. Postacie zdawały się na zmianę przybliżać i oddalać. Wyglądały na materialne i żywe.
(...)
Bóg przysłał do Knock swoją Matkę, aby przyniosła pociechę i ukojenie oraz wzmocniła nadzieję w ludziach. Świadkowie doznali tej pociechy, ukojenia i nadziei, w niebiańskiej wizji, w której Matka Boża objawiła się w głębokim skupieniu, jako wstawiająca się przed tronem Boga Dziewica Wniebowzięta i triumfalnie ukoronowana.
Tekst pochodzi ze strony:
http://maryjni.pl/articles.php?article_id=15
Fotografia pochodzi ze strony:
http://voxdomini.com.pl/roz/knock/knock.html