O krzyżu święty, droższy mi nad wszelki blask i cenę najświetniejszych i najdroższych kamieni! Tyś był kresem prac i trudów Pana Jezusa, końcem cierpień i początkiem chwały jego oraz wstępem do wielmożności Królestwa Bożego. Obejmuję cię, całuję cię, do serca swego tulę jako najdroższy mój klejnot. Z ciebie weseli się niebo, przed tobą drży piekło. Tyś jest jarzmem wdzięcznym i zadatkiem wiecznej szczęśliwości, odpocznieniem i siłą każdego chrześcijanina. Niech przez ciebie przyjmie mię ten, który przez ciebie mię odkupił i z miłosierdzia swego na tobie za mnie umarł!
Tekst pochodzi ze strony:
Fotografia pochodzi ze strony: